Poszłam na moje pierwsze wagary. Ja, wzorowa uczennica.
Do wzorowości to miałabym jednak jakieś powody, aby nią nie być. Na koniec 6 klasy miałam średnią 4.75 a teraz mam mieć 3.75.
Chodziłam po ulicach, spotkałam starch znajomych, pogadałam, wypiłam, zapaliłam. Można pomyśleć, że dzień jak codzień, ale tak nie jest. Dzień był po prostu cudowny. Czekam na ciąg dalszy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz